W 2020 roku bawiłyśmy się, wspólnie dziergając szal
Co miesiąc pokazywałam nowy ścieg, a poszczególne odcinki były przeplatane paskiem dzierganym z kolorowej włóczki.
Moją propozycją była wełna cieniowana oraz pasująca do niej grubością i składem włóczka jednolita.

Na czym polegała zabawa?
Moim wyzwaniom, oprócz świetnej zabawy i nauki nowych technik dziewiarskich, przyświeca jakaś myśl przewodnia.
Tym razem chciałam odczarować wełnę.
Wiele osób nie lubi jej, bo gryzie, drapie, jest szorstka…
I to prawda, ale to wcale nie jest takie straszne! O ile nie masz uczulenia, da się do tego przyzwyczaić.
To co dostajemy w zamian to ciepło – takie prawdziwe, bo wełna na serio grzeje!
A to podszczypywanie da się pokochać 🙂
Dla niektórych dodatkowym plusem jest specyficzny zapach, ale to już kwestia gustu 😉
W każdym razie, szal w pasy nie dotyka bezpośrednio skóry, więc będzie dobry na przetarcie szlaku.
Takie ściegi pojawiły się w naszym szalu
A pomiędzy nimi robiłyśmy paski wełną cieniowaną.