Tym razem zadanie wyjątkowo trudne, bo tego co skończyłam pokazać jeszcze nie mogę i tego co głównie robię, też nie… a czarny komin to w sumie nic specjalnego.
Czytelniczo dalej druga część Magnoli Grażyny Jeromin Gałuszko – tym razem róbótka mimo, że testowa pozwala poczytać, więc mam nadzieję wkrótce skończyć. Fabuła rozwijała się dość leniwie, ale poszła w taką stronę, że się nie spodziewałam – jak zwykle u tej autorki im dalej, tym lepiej:)
Zaliczyłam również w tym tygodniu nietypowe zadanie.
Moje dziecię młodsze znane jest ze swoich niekonwencjonalnych pomysłów dekoratorskich (i nie tylko) oraz bardzo natychmiastowego trybu ich realizacji. Pewnego dnia poczuło, że „coś go gniecie”, a że niedogodności nie toleruje, musiał sprawdzić co – łóżko po tym sprawdzeniu wyglądało tak…
Nie przewidział po pierwsze ostateczności tego kroku ani tego, jak duże znaczenie dla wygody ma naciągnięcie tkaniny na wierzchu i jak bardzo ta dziura zwiększy dyskomfort. Wychowawczo „pozwoliłam” mu trochę pospać na takim, ale w końcu postanowiłam naprawić. Tapicer zaśpiewał więcej, niż za to łóżko zapłaciłam, więc kupiłam gąbkę, materiał, taker i taki jest efekt – przetestowane – już nic nie gniecie :))))
koszt ok. 100 zł.
Jestem pod wrażeniem renowacji łóżka.
Dziękuję bardzo – wygląd wyglądem, ale grunt, że sprężyny w d… nie gniotą 😉
A książkę własnie skończyłam – zaskakująca to jednak zbyt mało powiedziane więc tym bardziej polecam !
Moim zdaniem teraz łóżko wygląda o wiele lepiej 🙂
Ale jesteś zdolna! I to wszechstronnie.
Ja właśnie dopiero rozpoczęłam przygodę z książkami Pani Gałuszko i jest to przygoda jak na razie niezwykle udana:)
muszę sięgnąć po tą polską autorkę, bo jeszcze jej nie czytałam. z łóżkiem poradziłaś sobie znakomicie!
super tapicerska robota. Gratulacje. Moja córka kiedys pocięła pościel wycinała sobie okienka w domku – sama siedział w środku wiec ciemno dziecku było.:)
łóżko wyglada teraz świetnie, poodba mi kolor obicia
Renowacja łóżka – pierwsza klasa!