edit: środowe dzierganie i czytanie tym razem podczepię do posta weekendowego, bo w tym tygodniu poniedziałkośroda była ekstremalnie wypełniona- tak że nawet nie odpalałam w domu komputera…
nie było dziergania… nie było czytania… W temacie tylko małe zakupy wpadły – 1 motek divy i nowe druty 🙂
A w weekend…
Gail… wzór nie do zdarcia + malabrigo silk alpaca 1 precelek, druty 4,5. Nie wiem jak mi się to udało, ale skopałam czubek…ale akurat to zupełnie mi nie przeszkadza 🙂
PS. Zegar ma 60 cm średnicy
A w ramach przerwnika bransoletka z koralików – mania koralikowa już mi dawno przeszła, i to bardzo nagle – w pół bransoletki (ktora jeszcze nie jest skończona), ale jakiś taki impuls poczułam – od razu się zabrałam i jest – z resztek koralików nawleczonych „jak leci” – efekt bardzo mi pasuje 🙂
Z innych frontów weekendowych – skończona „Chemia śmierci” Becketta (moje podejrzenia się zupełnie nie sprawdziły).
Zwęziłam 3 pary spodni dla chłopaków (ech ta moda…)
I na koniec – sezon rowerowy uważam za otwarty, ale bez fotek niestety (aparat padł łobuz jeden)
Pozdrawiam, przechodzilam tedy, by zajrzec czy cos wrzucilas z okazji nowego wyzwania, ale poki co czekamy na swiezy post. Pozdrowienia Beata
Przesliczne (jak zaluje, ze nie dziergam na drutach). Pozdrawiam Cie goraco. Beata
Piękna chusta w cudownym kolorze 😉 Drutowe chusty zawsze mnie zachwycają 😉
monotema, szyleczko, Wiola B, danonk dziękuję bardzo 🙂
Piękna Gail! W każdym kolorze ten wzór wygląda bardzo ciekawie, w twoim fiolecie fantastycznie. Bransoletek robić nie umiem, lubię le dostawać, lub sobie kupować.
Gail też przede mną , mam też jakiś zagubiony precelek baby silkpaca, może w końcu znajdę czas na swoją wersję, Twoja wspaniale się prezentuje , pozdrawiam:)
Zrobiłaś Gail! No ta jest jeszcze przede mną! Śliczna jest i tyle 🙂 A czubek? Jak dla mnie pozytywnie 🙂
Co tam czubek, śliczne prace 😉
Jakie skopałaś, nic a nic nie widać, wmówiłaś sobie chyba:) Piękna wyszła. Bransoletka bardzo mi się podoba, ja się czaję na ukośnik bo jakoś do tej pory mi nie wyszedł. Ha, ja też do końca nie zgadłam kto:) Ściskam.
dziękuję 🙂
Skopałam w sensie wzoru – czubek ma dwa czubki 🙂 Ale tak naprawde to wyszło na plus. A branska miała być zrobiona ukośnikiem, ale jakoś też mi nie szło…
Kolor tej chusty… przepiękny! <3
Dobry wieczór, pozwoliłam dodać sobie Twój blog do listy odwiedzanych. Podziwiam za szal.
bardzo mi miło 🙂 i dziękuję