Dołączyłam do wyzwania Maknety – 30 dni blogowania w listopadzie
Ponieważ to bardzo, ale to bardzo trudne pisać codziennie, a dodatkowo temat nie zawsze jest prosty to postanowiłam podzielić wyzwanie na dwa blogi – część zatem wpisów pojawiać się będzie tu, a część na blogu mamaAddika
Dzień 5 – prosty
Z lekkim poślizgiem, ale jest.
W aspekcie robótkowym prosty kojarzy mi się oczywiście ze ściegiem – gładkim, który choć jest strasznie nudny w robieniu, ma swoje plusy – pozwala czytać, albo oglądać telewizję, sprawdza się w drodze i nie da się zaprzeczyć, że daje bardzo pewny efekt końcowy – klasyczny i uniwersalny. I choć po tylu latach dziergania ambicja protestuje to noszę najchętniej takie własnie proste.
Kompromisem są udziergi bazujące na ściegu gładkim z małym smaczkiem – ozdobnym lub konstrukcyjnym.
Ostatnio polubiłam się też z jeszcze prostszym ściegiem – garterem, zwanym francuzem – nie wiem dlaczego tak go nie lubiłam. Naprawdę. W tym roku zrobiłam kilka chust tym ściegiem – i tak naprawdę ma tylko jeden malutki minus – pożera nieco więcej włóczki niż gładki. Ale efekt? klasyczny i uniwersalny :))))
dziękuję 🙂
To New way by Asja Janeczek http://www.ravelry.com/patterns/library/new-way
Bardzo podoba mi się sweterek na drugim zdjęciu. 🙂