Całkiem często mi się zdarza słyszeć nutkę zazdrości w głosie osób, które oglądając moje prace mówią, że one też by chciały, ale umieją tylko prawe i lewe robić.
Uśmiecham się wtedy i mówię, że ja też 🙂
Bo tak naprawdę to cała filozofia robienia na drutach.
Te dwa oczka – prawe i lewe!
To podstawa, ale w zupełności wystarczająca, żeby zrobić większość rzeczy.
Pewnie – na początku może dwustronny ażur, warkocze, czy ściegi wrabiane będą za trudne (choć to też tylko oczka prawe i lewe).
Jednak mnóstwo efektownych rzeczy da się zrobić już na starcie.
A każda prosta rzecz, to duży krok do robienia tych trudniejszych.
Dziś więc opowiem od czego można zacząć ćwiczyć swoje oczka prawe i lewe uzyskując efekt, który zachęci do dalszych prób.
Jak zrobić poduszkę na drutach
Zaczniemy od najłatwiejszej, bo w niej naprawdę są tylko oczka prawe i lewe.
Co będzie potrzebne?
- Włóczka – ja wybrałam dosyć grubą włóczkę akrylową, która w tym przypadku jest dobrym wyborem.
- po pierwsze dlatego, że jest bardziej odporna na użytkowanie niż naturalne włókna,
- po drugie bez obaw można ją wyprać nawet w pralce,
- po trzecie jej cena nie zwala z nóg.
Plusem grubszej włóczki jest też to, że efekt będzie szybciej widoczny.
Na poduszkę wielkości jaśka (40x40cm) zużyłam po 1 motku jasnej i ciemnej włóczki Tango (120m/100g)
- Druty nr 7.
- Jasiek, albo inne wypełnienie (jaki mam inny pomysł przeczytasz na końcu)
Próbka ściegu: 12 oczek =10 cm.
Skróty : op – oczko prawe , ol – oczko lewe
Jak się robi poduszkę na drutach?
Nabierz 48 oczek i przerób startowy rząd na lewo.
Następnie:
1 rząd: 10 op, 2 ol, 6 op, 12 ol , 6 op, 2 ol, 10 op
2 rząd: wszystkie oczka lewe
Łatwe prawda?
Teraz powtarzaj oba rzędy, aż uzyskasz odpowiednią długość.
Najprostszy sposób to robić tak długo, aż długość będzie dwukrotnie większa niż szerokość.
Jeśli zdecydujesz się robić taki prostokąt – w połowie pracy, proponuję zrobić 3 rzędy lewych oczek zamiast jednego.
Powstanie wtedy taki niby kancik. Będzie wyglądać bardziej estetycznie.
Oczywiście możesz zrobić również dwa kwadraty i je potem zszyć.
Kiedy wydziergasz „odpowiednią długość” pozostaje zamknąć oczka i zszyć poduszkę, nie zapominając o wsadzeniu do środka wypełnienia.
Ja do środka swojej włożyłam zwykły jasiek, który można normalnie prać, więc zaszyłam poduszkę na stałe.
Tak naprawdę, to obdziergałam szydełkiem, bo jak wiadomo zszywać nienawidzę.
Można też jeden bok zostawić i wszyć w niego zamek – mnie to przerasta…
Jeszcze inną opcją jest zostawienie dziury w jednym z brzegów i doszycie troczków – albo z włóczki, albo np. z wstążki – będzie dodatkowa ozdoba.
Prawda, że nic trudnego?
Druga wersja to poduszka w warkocze – to też tylko prawe i lewe, ale co pewien czas trzeba zmienić kolejność ich przerabiania.
Tu możesz podejrzeć w jaki sposób robi się warkocze na drutach
Kot co prawda nie ma zbyt przekonanej miny, ale to tylko dlatego, że stojąca poduszka jest zupełnie bezużyteczna!
Mam tylko jedno pytanie – czy na poczatku kazdego rzedu nie trzeba nieprzerabiac 1-go oczka?
Z tego wszystkiego co opczytalam to wszyscy tak robia.
Dziekuje za odpowiedz.
To nie jest obowiązkowe. Po prostu kiedy pierwsze się przekłada bez przerabiania wychodzi bardziej estetyczny brzeg i się nie rozwleka. a z kolei gdy potem trzeba zszywać, to łatwiej i też ładniej ostatecznie.
Wspanialy opis. Nareszcie znalazlam cos co naprawde rozumiem i moge zrobic. Dlaczego jest tak malo takich opisow?
Niepotrafie i nie rozumiem tych fachowych wzorow.
Dzięki piękne za miłe słowa 😀 na moim blogu jest ich dużo więcej. Zapraszam do częstszych odwiedzin 😊