Rozpoczynamy nowe wiosenne wyzwanie. Tym razem wspólnie będziemy robić długo wyczekiwany przez wiele z Was raglanowy sweter od góry. Taki podstawowy, najprostszy z prostych, żeby się przekonać, że to wcale nie takie trudne. Oczywiście ten ze zdjęcia to taki żarcik – nasz będzie pełnowymiarowy 😉
Jeśli to będzie Twoje pierwsze wspólne dzierganie ze mną, to wyjaśnię szybciutko, na czym polega zabawa. Sweterek będziemy robić w etapach. Co miesiąc pojawi się tu nowy odcinek. Będą w sumie trzy. Postępami chwalimy się w grupie na Facebooku – Na drutach po prostu (jeśli masz ochotę oczywiście). Tam też można zapytać o cokolwiek, rozwiać wątpliwości, czy poprosić o radę. Takie zabawy trwają już od paru lat – zaczęło się od komina w odcinkach i to była chyba najlepsza edycja. Dlatego tak chętnie wracamy do tej formuły. Wspólne dzierganie i oczekiwanie na nowy odcinek bardzo integruje grupę.
Pozostałe wyzwania możesz podejrzeć klikając w menu na pasku.
A teraz wróćmy do sweterka.
Jak zwykle nie będzie to typowy wzór/opis, tylko instrukcja, żeby wyjaśnić, na czym to polega oraz co wziąć pod uwagę, żebyś nie była zależna od włóczki czy wzoru, a po prostu potrafiła sama sobie wszystko wykombinować.
W pierwszym odcinku nauczę Cię jak:
- ładnie połączyć oczka do robienia w okrążeniach,
- podzielić robótkę na części przy raglanie,
- dodawać oczka na poszerzanie raglanu.
Co będzie potrzebne
Tak jak obiecałam wyżej, ta instrukcja ma być uniwersalna. Nie podam więc dokładnie ilości potrzebnej włóczki, czy jej grubości, ale ogólne wytyczne. Nasz sweterek będzie bardzo prosty, więc zużycie powinno być standardowe.
- Włóczka
Jeśli to Twój pierwszy raz ze swetrem robionym w okrążeniach i od góry, sugeruję włóczkę średniej grubości – niezbyt cienką, żeby się nie dłużyło i niekoniecznie najgrubszą, bo wtedy trudniej manewrować robótką. Gdybym miała doradzić, to najlepiej wybierz taką o w miarę gładkim splocie, na której będzie dobrze widać oczka. Zbliża się lato, więc może jakaś bawełniana mieszanka? Ja bardzo polecam włóczkę Jeans z YarnArtu – jest tania, wydajna nie do zdarcia i dostępna we wszystkich kolorach tęczy. Ja spróbuję Jeansa w wersji bambusowej, która jest nowością – zamiast bawełny jest bambus.
Ile tej włóczki? To zależy. Będziemy robić najprostszy sweter, bez żadnych wymyślnych ściegów, więc zużycie będzie typowe. Ja na rozmiar 40 z długim rękawem zużywam najwyżej 400g.
Nie też nie stoi na przeszkodzie, żeby wykorzystać resztki, o ile będą miały podobny skład i grubość.
- Druty
Po pierwsze – dopasowane grubością do włóczki. Możesz sugerować się tym, co wskazuje producent na etykiecie włóczki, ale najlepiej zrób próbkę. Czyli nabierz 15-20 oczek i przerób po kilkanaście rzędów na różnych drutach. Dzianina nie powinna być super zbita, ale też niekoniecznie szmatława. Ja do Jeansa używam drutów 3,25 gdy chcę mieć bardziej ścisły ścieg (np. w czapce), ale Chaberka robiłam na 4. Producent zaleca 3,5, więc krakowskim targiem wezmę 3,75 😉
Po drugie – do robienia w okrążeniach potrzebne będą druty na żyłce.
Początek będzie miał niewielki obwód, więc jeśli masz druty na krótkiej żyłce – ok 40 cm, to super – będzie najwygodniej. Potem jednak przydadzą się dłuższe – 60 cm, a najlepiej 80 cm, bo czek będzie za dużo i po pierwsze będzie trudno przesuwać, a po drugie łatwo mogą spaść. Dobrym pomysłem są druty wymienne – takie, do których można przykręcać żyłkę różnej długości, bez zdejmowania robótki.
- Przydasie
– 4 markery do zaznaczenia miejsc dodawania oczek. Nie musisz ich specjalnie kupować. Może to być cokolwiek, co się da przesuwać z drutu na drut. Agrafka, pętelka z nitki, albo możesz sobie zrobić własne znaczniki sama. Jeden może się różnić od pozostałych – będzie łatwiej się zorientować, gdzie jest początek okrążenia.
– coś, na co odłożysz oczka po oddzieleniu rękawów od korpusu – kawałek zbędnej nitki, zapasowa para drutów (dwie), albo dodatkowa żyłka (dwie), jeśli masz druty skręcane.
– szydełko też się przyda.
Jeśli masz jakiś sweterek, który może posłużyć na wzór, to będzie łatwiej dopasować wymiary.
Ile oczek nabrać na dekolt
Od tego zaczniemy. Wszystko oczywiście zależy od tego, jak szeroki/głęboki ma być. Ja mam taki sposób, że robię sobie łańcuszek szydełkiem i albo przykładam go swetra, który ma odpowiedni dekolt, albo zakładam go sobie na szyję i sprawdzam. Przy tym drugim sposobie pamiętaj, że sweterek poleci trochę do tyłu i w dół, więc dekolt będzie ciut większy. Główna zasada jest taka, żeby przeszła głowa, ale nie przechodziły ramiona 😉 Resztę wyregulujemy w trakcie.
Potem liczę oczka łańcuszka i dopasowuję, żeby się zgadzało z tym co poniżej.
Ponieważ robimy najbardziej podstawową wersję, oczka będziemy dzielić na trzy części, Dwie z nich to będzie przód i tył, a z trzeciej zrobimy rękawy.
Dobrze więc, aby ⅓ ogólnej liczby oczek była parzysta. Skomplikowane trochę, co?
No to spróbujmy na przykładzie.
- nabieramy 90 oczek
- dzielimy je na 3 części = każda trójka ma 30 oczek
- jedną trójkę dzielimy na pół – każda połowa ma 15 oczek.
I mamy tak:
30 (tył) – 15 (rękaw) – 30 (przód) – 15 (drugi rękaw)
UWAGA!!!
Te 90 oczek to jest przykład jak obliczyć rozkład oczek. Zmierz sobie proszę, tak jak napisałam wyżej ok? Albo przynajmniej przymierz, czy nie będzie za ciasno, bo nie każdy lubi blisko szyi.
Ponieważ będziemy dziergać w okrążeniach, musimy połączyć oba końce w kółeczko. Tu na chwilę się zatrzymajmy.
Zamykamy oczka w kółko
Zamknięcie do robienia w okrążeniach polega na tym, że po nabraniu ostatniego oczka, bez odwracania robótki, od razu przechodzimy do przerabiania pierwszego nabranego oczka. Pierwszą ważną rzeczą jest upewnienie się, że oczka nie są poskręcane. Tak jak na zdjęciu nie może być! Po paru rzędach uzyskasz ósemkę. Sprawdzi się tylko przy zawijanym kominie, ale nie da tego naprawić potem. Wszystkie oczka musza się układać w jedną stronę. Sprawdź dwa razy zanim połączysz!
Ja osobiście bardzo nie lubię tego momentu, bo oczka niezbyt lekko się przesuwają, a w miejscu łączenia zazwyczaj powstaje przerwa, niezależnie od tego, jak mocno ściągniesz nitkę.
Jak ładnie połączyć robótkę do robienia w okrążeniach
Są jednak przynajmniej dwa sposoby na ładne połączenie oczek już w pierwszym rzędzie i robienie od razu w okrążeniach. Z minimalną przerwą, a nawet bez niej.
- skrzyżować pierwsze i ostatnie oczko (zamienić je miejscami)
- nabrać jedno oczko więcej i przerobić ostatnie razem z pierwszym
Wychodzi ładniej, ale czy łatwiej?
Zapraszam na film, a potem do drutów, bo najlepiej wypróbować samodzielnie.
Tak jak wspomniałam w filmie, ja nie jestem wystarczająco cierpliwa, żeby to zrobić od razu. Dlatego zazwyczaj pierwszy rząd przerabiam jednak jako rząd – czyli odwracam robótkę i robię lewymi oczkami. Dopiero w drugim, po przerobieniu całości prawymi już nie odwracam, tylko od razu zaczynam przerabiać pierwsze oczko. W ten sposób dopiero trzeci „rząd” przerabiam jako okrążenie. Dziura co prawda jest większa, ale jakoś łatwiej się ją zamyka przy chowaniu ogonka nitki. Wiedz jednak, że ja jestem oporna na nowości i czasem zbyt długo pozostaję wierna przyzwyczajeniom, o ile „nowe” nie jest łatwiejsze, wygodniejsze itp. A to jest „tylko” ładniejsze.
Niezależnie jakim sposobem będziesz łączyć, przed zamknięciem w kółko, umieszczamy marker początkowy (ten „inny”).
Zanim rozpoczniemy dodawanie oczek na raglan, sugeruję zrobić jeszcze 2-3 okrążenia prawymi oczkami. Będzie łatwiej, a brzeg się ciut zroluje, więc będzie dodatkowa ozdoba. W ostatnim okrążeniu umieszczamy markery wg rozpiski:
marker początkowy – 30 oczek – marker – 15 oczek – marker – 30 oczek – marker – 15 oczek.
Czyli pracę zaczynamy od oczek tyłu, a marker początkowy będzie na lewym tylnym „szwie” ramienia.
Dodawanie oczek na raglan
Od tej pory w każdym rzędzie nieparzystym będziemy dodawać po jednym oczku przed i za każdym markerem. W ten sposób przybędzie nam 8 oczek. Rzędy parzyste będziemy przerabiać, jak leci.
Dla ułatwienia oczka będziemy dodawać w formie narzutu. Dzięki temu, nawet jeśli odłożysz robótkę, potem będziesz widziała, czy teraz masz robić rząd z dodawaniem, czy zwykły. No i przy okazji całkiem sympatyczny ażurowy raglan wyjdzie.
Czyli robimy tak:
- okr. 1 – przekładamy marker początkowy *1 oczko prawe, narzut, oczka prawe, aż zostanie 1 oczko przed kolejnym markerem, narzut, 1 oczko prawe, przełóż marker* To co między * … * powtarzamy 3 razy (+8 oczek)
- okr. 2 – wszystkie oczka i narzuty na prawo.
Powtarzamy te dwa okrążenia tak długo, aż raglan osiągnie odpowiednią głębokość. Tu musisz zdecydować sama, bo nie wiem, czy wolisz rękawy luźne, czy raczej dopasowane.
Pierwszy etap masz zaliczony. Kolejny pojawi się na blogu w majówkę. Oddzielimy w nim rękawy i pokażę Ci pewien sprytny trik, żeby dekolt wyglądał lepiej.
Niespodzianka
Zanim jednak powiemy sobie do zobaczenia za miesiąc – uchylę rąbka pewnej tajemnicy.
Nasz prosty raglan zrobimy wspólnie do wakacji.
W międzyczasie pracuję jednak nad kursem, w którym nauczymy się dziergać nieco bardziej wypasiony i lepiej dopasowany sweterek. Jeszcze chwilę mi to jednak zajmie.
To co na pewno w nim pokażę to kilka odjechanych sposobów na dodawanie oczek w raglanie, kształtowanie dekoltu rzędami skróconymi i delikatne formowanie podkroju rękawa, żeby sweter nie był taki kwadratowy. W planie mam też sweterek hybrydę – z pagonami i raglanem lub z karczkiem i raglanem.
Chciałabym jednak zrobić to tak, aby jak najbardziej się przydało uczestniczkom, dlatego będę potrzebowała pomocy samych zainteresowanych. W związku z tym już teraz zapraszam Cię do tego grona. Niezobowiązująco oczywiście. Wchodzisz w to? Chcesz tworzyć ten kurs razem ze mną?
Super ,Zawsze miałam problem z reglanem. Teraz raz na zawsze wiem.
Pozdrawiam i dzięki.
Cieszę się 😊
Świetnie, na pewno skorzystam z Twojego kursu, mimo tego, że kilka sweterków raglanem zrobiłam, ale ciągle czegoś nowego się uczymy, a poza tym warto doskonalić swoje umiejętności.Dziękuję
Cieszę się 💪
Dziękuję!!!