Od kiedy Makneta wypuściła fejsbukową wersję zabawy Wspólne dzierganie i czytanie (banerek z boku), dużo trudniej było mi się zmobilizować do blogowych postów.
Jednak jak sama Magda słusznie zauważyła, na fejsie wszystko trwa chwilę i znika przewinięte na tablicy. No i nie wszyscy korzystają z facebooka i nie wszyscy obserwują moją stronę ( a zapraszam! )
W ostatnim czasie robię głównie
Czapki na drutach
czapka Long Walks by Hania Maciejewska.
Wzór jak zawsze prowadzi za rękę,
Niebanalne warkocze, francuski ścieg nadający puchatości – ideał!
Do tego super miękka wełna (Super soft Lana Gatto).
Zmyłka w nazwie, bo nie wiem jak długi by ten wieczór musiał być 😉
Ale dwa w zupełności wystarczą.
Wzór początkowo nieco wymagający, ale efekt bardzo wart zachodu.
Włóczka no name
Z własnoręcznie farbowanej nitki
Do kompletu z chustą, której też widzę tu nie pokazałam (ech ten fejs)…
Bardzo przyjemna robótka, i bardzo fajna czapka – taka akurat na lekkie zimno.
Szkoda, że wyzwanie czapkowe się już skończyło, bo tym razem bym wyrobiła normę przed czasem 🙂 Teraz robię komplety – kominy dwa mam więc kolejne dwie czapki na drutach…
Chciałam też dziś pokazać mój większy udzierg – ponczosweter – mój osobisty projekt z którego ja jestem dumna, a przyjaciółka zadowolona
Wczoraj zrobiłam zdjęcia – ale po wrzuceniu do komputera okazało się, że są bez-na-dziej-ne!
Do tego stopnia, że nie wiem czy coś się nie zepsuło w aparacie!
Wyglądają jak zrobione starą komórką – zero ostrości, pikseloza jakaś…
Może fajerwerki na mrozie mu zaszkodziły?
W weekend powtórka sesji…
Czytam też
Żeby nie było, że tylko dziergam trzy rzeczy na raz, to i trzy książki czytam !
- niemal podręcznik – o wordpressie,
- przyszłościowa – Biblia e-biznesu,
- … tak tak…. wciąż on – Szczygieł.
To książka, która już pobiła rekord jeśli chodzi o czas poświęcony na jej czytanie, mimo, że naprawdę mi się podoba.
I to, że jest jedną z grubszych jakie mi się dotąd trafiły jest tylko maleńkim usprawiedliwieniem.
dziękuję 🙂 U mnie to przez to że na fejsa z telefonu wrzucam, dużo łatwiej i szybciej (choć jakość zdjęć cierpi). Ale obiecuję poprawę.
Pozdrawiam
Bardzo ładne czapki, zwłaszcza druga i trzeci mi się podobają, bo w moich kolorach. Też się pogubiłam w pewnym momencie w tym, co na FB, a co na blogu pokazywałam, ale mam to już pod kontrolą, a przynajmniej tak mi się wydaje.
Cześć Kamila! Na początku – bardzo dziękuję za piękną chustę. Przepraszam, że nie pisałam wcześniej, ale byłam zakopana w inwenturze. Życzę spełnienia marzeń, zdrowia i radości w Nowym Roku!
Ula (mama ADDikowej Laury:-))
Bardzo się cieszę, że na żywo też się podoba!
Pozdrawiam noworocznie
buziaki
Dziękuję bardzo za wszystkie miłe słowa!!!
Piękne wszystkie trzy ale zakochałam się w żółtej! Boska!
Śliczne czapy 🙂
Na niebieskiej sama traciłam palce, ale efekt rzeczywiście warty każdego powstałego pęcherza na palcach:)) Wszystkie trzy super:)
Wszystkie czapki są super 🙂
Piękne czapki. Mnie urzekła niebieska.
Pozdrawiam
piekniste czapki
Ta niebieska już od dłuższego czasu mnie intryguje.
Wszystkie wyszły Ci bardzo ładnie:))