Chciałam zacząć od zdania: “Wreszcie mogę się tu pochwalić…” i śmiać mi się zachciało. Dlaczego?
W poprzednim wpisie opowiedziałam z grubsza na czym polegają testy wzorów robótkowych.
Wspomniałam tam, że jednym z warunków stawianych przez autorki jest to, aby nie pokazywać gotowej pracy, aż wzór będzie opublikowany.
Jeśli czytasz mojego bloga od jakiegoś czasu, to pewnie zauważyłaś, że bardzo lubię testować wzory. Mam już swój schemat działania i lekko podświadomie, czekam na publikację wzoru, zanim pokażę światu swoją wersję.
I tak własnie było w przypadku tej czapki. Nie była ona zupełnie tajemnicą, bo pokazałam ją w trakcie, a potem na fejsie i instagramie, ale z postem na blogu czekałam do zakończenia testów i publikacji wzoru.
A to przecież moja czapka i mój wzór!
Mogę pokazywać kiedy i komu chcę! Oto ona 🙂
Czapka Mirelova
Razem z wzorem, bo też już jest gotowy!
Jest dostępny po angielsku i po polsku – a wersja polska dodatkowo w wersji całkowicie opisowej krok po kroku oraz w wersji wykorzystującej skróty angielskie z polskim opisem – do wyboru do koloru 🙂
Teraz trochę historii
Włóczka – Mirella z Włóczek Warmii, skradła moje serce na Drutozlocie w Toruniu. Zobaczyłam, kupiłam, mam.
Pytanie co z niej zrobić pojawiło się chwilę po tym, jak opadły emocje.
Widziałam ją w chuście, ale nie miałam ani pomysłu jakie, ani za bardzo z czym ją połączyć, bo takiej całej ciapkatej to jednak nie widziałam, a na zakupy szlaban.
Widziałam ją w czapce, ale tu wszelkie warkocze, ażury by zginęły, a zwykły gładki ścieg to za mało dla takiej cudnej wełny…
I leżała bidulka w koszyku, czekając na przypływ weny…
I w końcu się doczekała.
Na Pintereście mam taką tablicę wzory i ściegi. Dzięki temu często na głównej stronie wyświetlają mi się propozycje w tym temacie. Tak trafiłam na ścieg wykorzystujący przekładane oczka. A jak mi jakiś wpadnie w oko, robię sobie próbkę.
I tak było tym razem – zrobiłam próbkę z szarej nitki i przez myśl mi przeleciało, że fajnie by wyglądało z jakieś wielokolorowej.
I wtedy – eureka!!! MIRELLA 🙂
Dwa dni i czapka gotowa.
Robiłam na drutach 3 mm i zużyłam prawie dokładnie pół motka, czyli ok 200m.
Co zrobić do kompletu?
Oto jest pytanie – co zrobić z reszty. I podejrzewam, a wręcz jestem pewna, że coś na szyję – chusta albo komin, w którym baza będzie jednolita, a Mirella będzie tylko akcentem. Za to z bazowej powstanie pompon do czapki, bo bardzo mi się spodobała jedna z wersji testowych. Wszelkie pomysły mile widziane.
A takie wersje zrobiły testerki
Prawda, że są świetne?
Moim nieskromnym zdaniem, wzór wychodzi z każdej włóczki!
Eliza, Iwona, Ewa, Joanna, Renata, Arletta, Ala, Justyna – DZIĘKUJĘ <3
Wzór jest do nabycia na Ravelry
Edit:
jeszcze takie czapeczki powstały: Justyny w wersji jednokolorowej
I Kasi
– w wersji wielozielonej – z inną wersją główki.
Jeśli bardziej podoba Ci się taki wygląd – na stronie projektu na Ravelry jest opis jej wykonania
PS. Czytelniczki newslettera mają specjalne względy i tym razem otrzymają spory rabat na ten wzór.
Jeśli jeszcze nie jesteś jedną z nich, a chciałabyś też dostawać takie prezenty – zapisz się szybciutko – na powitanie dostaniesz wzór na chustę, w którym można przemycić akcenty z włóczki czapkowej.
[btn text=”Zapisuję się” tcolor=#FFF thovercolor=#FFF link=”http://otulove.us13.list-manage.com/subscribe?u=cc73a5c9f88e1bfa9e006e984&id=43e5bdcaea” target=”_blank”]
